Motywacyjny poniedziałek!

make your dreams come true

Witajcie Kochani w ten piękny poniedziałek!
Wczoraj zaczęliśmy wiosnę, a do tego, jak się przed chwilą dowiedziałam, jutro był też Międzynarodowy Dzień Szczęścia, w moim przypadku dzień był naprawdę wyjątkowy!
Jutro w dniu Burrito troszkę więcej opowiem Wam, co, gdzie i kiedy robiłam, ale w skrócie wczoraj z Lubym mieliśmy ogromną przyjemność pozować naszym znajomym, były zmarznięte łapki, skandynawskie swetry, a przede wszystkim ogrom miłości, przytulaków i innych obrzydliwych rzeczy! <3
Tak czy inaczej, chciałabym się z Wami podzielić kilkoma przemyśleniami odnośnie motywacji, realizowania marzeń, generalnie, jak sprawić, aby Wasze życie było piękniejsze.

  1. Znajdź swoją życiową misję!
    Coś, co będzie Cię napędzało do działania, co kochasz robić, w czym się sprawdzasz. Po drodze miej cele, które pomogą „obserwować” postępy. Jeśli nie wiesz, co jest Twoją misją, to w tej chwili wszystko odłóż, zapal świeczki, zrelaksuj się, włącz ukochaną muzykę i zastanów się, jak wyglądałoby Twoje życie, gdyby nie było żadnych ograniczeń – gdzie jesteś, co robisz, czym się zajmujesz, jacy ludzie Cię otaczają, w co jesteś ubrana/y. Wyobraź sobie wszystko to, co sprawia, że się cieszysz i pozwól, aby te myśli Cię wypełniły. Jak nie znasz kilku szczegółów – nie przejmuj się, one się pojawią. Wracaj do tej wizji bardzo często i zacznij do niej dążyć!
  2. Budź się rano z uśmiechem.
    Dwa ważne punkty – i rano, i z uśmiechem. Wszyscy ludzie sukcesu, których znam – wstają rano, po prostu, zaprogramuj swój mózg, abyś chciał rano wstawać… i będziesz chciał! 🙂 Uśmiech ma być od rana, może być wymuszony, ale to głupie, znajdź jakąś drobnostkę, która od rana poprawi humor – aromatyczna kawa na śniadanie, wspaniałe zadania do wykonania, spotkanie z przyjaciółmi wieczorem, a może wczorajszy sukces? Cokolwiek wywoła na Twojej twarzy uśmiech – o to chodzi!
  3. Pokochaj siebie!
    Uważasz, że jesteś …(wstaw to, co o sobie myślisz). Jeśli wydźwięk tych określeń nie jest podobny do: piękna, seksowny, wspaniały, inteligentna, pewna siebie, pozytywnie nastawiony do życia, pełen energii…. zmień to! Masz o 5 gram za dużo tłuszczu, straszne wory pod oczami, a w ogóle to nikt Cię nie lubi?  To bzdury! Jesteś piękna/y właśnie taka, jaką jesteś, te wszystkie „wady” to tylko i wyłącznie część Twojej idealności. Zapamiętać i codziennie mówić sobie komplement… najlepiej kilkanaście! (znalezienie kogoś, kto Wam też je powie również pomaga!) 😉
  4. Nie narzekaj!
    Jeśli tego nie robisz – omiń punkt i leć dalej. Ale jeśli jest inaczej… Przestań narzekać. W tej chwili! Raz na zawsze. Jeśli Ci od razu nie wyjdzie, nie przejmuj się. Mi też się nie zawsze udaje, wtedy zaczynam dyskusję sama z sobą. Nie podoba Ci się pogoda za oknem? Zmień ją, ach… nie możesz jej zmienić, więc pakuj walizki i leć w tropiki, albo Islandię, gdzie wolisz. Nie masz kasy? To weź się do roboty i zacznij zarabiać! Nie wiesz jak? Dowiedz się – wyjdź do ludzi, poszukaj lepszego etatu, naucz się o inwestowaniu, spytaj ludzi, którzy pieniądze mają. Cokolwiek sobie nie powiesz, obal te argumenty, od razu! Zobaczysz, jak absurdalne jest narzekanie – do niczego nie prowadzi, nic nie zmienia, a sprawia, że stajesz się smutną, zgorzkniałą kulką wypraną z człowieczeństwa. Chyba nie chcesz być taką Kulką, prawda?
  5. Działaj!
    Kolejna rzecz, której nie da się przecenić. Wszyscy to mówią, wszyscy wiedzą, niewiele osób robi. A czemu? Bo się boimy, bo co ludzie powiedzą, bo coś tam coś tam. To Wasze życie – chcecie całe życie przeleżeć na kanapie przed telewizorem? Ok, jeśli takie są Wasze marzenia, nawet Wam pomogę, ale jeśli chcecie choć trochę więcej – działajcie! Jeśli nie wiecie, co zrobić, żeby dojść do Waszych marzeń – róbcie cokolwiek ( w dużym uproszczeniu). Pytajcie, czytajcie, chodźcie na spotkania, piszcie do osób które są tam, gdzie Wy chcecie być, z czasem okaże się, że wszystko samo się układa, problemy „same” się rozwiązują, odpowiedni ludzie pojawiają się w odpowiednich momentach… niesamowite, ale to naprawdę tak działa!
  6. Nie poddawaj się.
    To jedna z tych najcięższych rzeczy dla mnie. Są takie momenty, czasem częściej niż rzadziej, gdy masz ochotę wszystko rzucić – wywalić przez okno, poddać się, wrócić na etat, zgodzić się na życie poniżej swoich marzeń. Jeśli naprawdę mocno wierzysz w swój pkt.1, to prędzej czy później wrócisz do realizacji pragnień. Ale żeby ułatwić sobie zadanie – znajdź (o ile jeszcze nie masz) osoby, które Cię będą w takich momentach wspierały i nie pozwolą się poddać! Oni znają sposoby, żeby Cię zmotywować i nie mówię tu o poklepaniu po ramieniu i powiedzeniu „Wszystko będzie super”. Chyba że u Was to działa… U mnie nie, ale w odpowiednich momentach, nawet względnie obce osoby umieją trafić w najczulszy punkt i rozpalić do działania!
  7. Doceniaj innych!
    Gdy zaczniesz patrzeć na innych przychylnym okiem – zobaczysz, jak zmienia się Twoje życie. Karma wraca (nieważne, jak to nazwiesz i jaką religię uznajesz), dobro wraca, tak samo jak zło. Jeśli masz zły dzień, chcesz wszystkich rozszarpać… zamknij się w domu i poczekaj, aż przejdzie, albo… idź do innych, powiedz im coś miłego, uśmiechnij się do ekspedientki, pomóż starszej Pani, emanuj pozytywną energią, zmuś się do tego… zanim zaczniesz na dobre, już będziesz naładowana endorfinami! Ludzie doceniają uśmiechy, miłe słowa, zwyczajne, szczere „dzień dobry” – skoro Ty masz zły dzień, to chociaż niech inni mają dobry! A jak i Ty masz dobry, to tym bardziej się tym dziel! Doceniaj ludzi, doceniaj siebie, a inni również zaczną widzieć to, co w Tobie najlepsze, pomimo wszelkich możliwych wad, bo są one niczym w porównaniu do dobra w Tobie!
  8. Porażki nie istnieją.
    Kolejna ważna lekcja. Każdy z nas popełnia błędy, mnóóóstwo błędów. To normalne, ale to nie są negatywy – to możliwość nauczenia się czegoś szybciej i lepiej, może czasem boleśnie, ale jeśli chcesz osiągnąć życie, o jakim marzysz, zapomnij o usłanej różami drodze. Będą strome wspinaczki, jeszcze bardziej strome spady, trochę skał, mnóstwo korzeni, ale będą też tropikalne plaże z drinkami z palemką, będą łąki z soczystą, zieloną trawą – będzie bardzo różnie, dobrze i źle, ale uwierz mi – ta droga i cel jest tego warta! Ucz się na błędach (także cudzych), analizuj, ciągle się rozwijaj!
  9. Stale się rozwijaj!
    Rób tygodniowy rachunek sumienia, bardzo fajnie podsumowane tutaj – co osiągnęłaś w tym tygodniu, czego się nauczyłaś, kogo poznałaś, co było dobre, a co nie. Czytaj książki, chodź na szkolenia, warsztaty, tutaj tak samo nie ma wymówek – jest mnóstwo darmowych miejsc, gdzie możecie porozmawiać z ludźmi, którzy są na tej samej drodze, co Wy, choć w różnych momentach, są webinary, są biblioteki. Codziennie dowiedzcie się jednej nowej rzeczy – przeczytajcie wartościowy artykuł, zainspirujcie się kimś, zmieńcie nawyk, zróbcie coś, co odkładacie od miesiąca. Jak to napisał Tony Robbins – codziennie poprawiaj się o 1%, to w przeciągu roku daje wzrost o 365%!!! Rób jedną małą zmianę, pójdź na szkolenie, które może nie jest do końca w Twoim zakresie zainteresowań, ale skąd wiesz, że nie znajdziesz tam inspiracji, nie wywróci to Twojego życia do góry nogami? Szukaj sposobów, nie wiesz gdzie zacząć? Napisz, mogę podpowiedzieć, gdzie ja zaczynałam, gdzie jestem teraz, jak znaleźć to, czego szukasz, albo znajdę kogoś, kto będzie wiedział. 😉
  10. Nie bój się…
    Boimy się, cały czas – że ktoś źle o nas pomyśli, że podejmiemy decyzję, która zniszczy nasze życie, że odwrócą się nasi przyjaciele. To też głupota, choć ciężko to zrozumieć. Owszem, gdy zaczniesz podążać za marzeniami, może okazać się, że Twoje życie się zmieni – drastycznie, ja z dnia na dzień wyprowadziłam się do obcego miasta, z dnia na dzień zrezygnowałam z etatu na rzecz fotografii, tego typu sytuacji było wiele i nie żałuję żadnej. Jeśli boisz się o przyjaciół – może to nie są prawdziwi przyjaciele, bo Ci prawdziwi – zostaną z Tobą, bez względu, co się wydarzy. Nie odwracaj się, nie rozpamiętuj przeszłości, jeśli wtedy było lepiej, zawsze można zrobić krok do przodu, aby wrócić w tamto miejsce. Ale uwierz mi, Świat jest tak skonstruowany, aby marzyciele i ludzie czynu mieli dobrze, bo sami kujemy naszą rzeczywistość i choć będzie ciężko… nie będziecie żałować, naprawdę.

A teraz proszę się przyznać – kto realizuje swoje marzenia, a może coś Was powstrzymuje?
Chcecie takie posty, czy lepiej ograniczyć się do focenia? 😛
Wszystkiego dobrego Kochani! Oby do zobaczenia gdzieś wkrótce! 😉

https://web.facebook.com/charaktery/photos/a.444861969388.237842.166730024388/10153556842529389/?type=3&theater

2 myśli na temat “Motywacyjny poniedziałek!

  1. Pisz Martusia jak najwięcej takich postów, są bardzo dojrzałe i pomocne… oby było więcej tak pozytywnych ludzi jak Ty !!! 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *